22 grudnia 2013

Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku 2014!



Kochani!

Chciałybyśmy Wam życzyć zdrowych, radosnych i magicznych Świąt Bożego Narodzenia, spokoju, szczęścia, aby czas płynął wolno i abyście mogli nacieszyć się każdą chwilą oraz poczuć prawdziwą atmosferę świąt. 
Życzymy Wam również wspaniałego Nowego Roku 2014! Pełnego pozytywnych wrażeń i pozytywnych ludzi, dzięki którym będziecie mieli siłę i chęć do realizacji własnych marzeń!

Pozdrawiamy Was serdecznie,

Ania i Magda
Wyprawka Bobasa



PS. My również mamy plan spędzić ten bożonarodzeniowo-noworoczny czas w 100% z rodzinami, leniuchując, grając z dzieciakami w gry planszowe, czytając dobre kryminały, chodzić na spacery i szukać zimy, po prostu naładowywać akumulatory przed rokiem pełnym wyzwań :), dlatego kolejne posty planujemy dopiero w styczniu :) Zatem do zobaczenia już w Nowym Roku - pomysły na nowe artykuły już mamy:) - czytajcie nas, komentujcie i polecajcie znajomym!

20 grudnia 2013

Wyprawka Bobasa prezentuje... MR B


W dzisiejszym poście z cyklu "Wyprawka Bobasa prezentuje..." chciałybyśmy przedstawić Wam zabawkę, której historia powstania potwierdza regułę, że potrzeba jest matką wynalazku.

Jakiś czas temu pewien mały chłopczyk Piotruś miał problemy z męczącą kolką. Był rozdrażniony i niewyspany. Jego zdesperowana mama próbując różnych sposobów, żeby ulżyć maluszkowi sięgnęła po ogrzewacz (taki, którego używa się podczas np. wypraw w góry) i przyłożyła do małego bolącego brzuszka. I... podziałało! Malec się uspokoił. I tak właśnie zaczęła się historia SuperZabawki MR B.


Mama Piotrusia wraz z siostrą zaprojektowały zabawkę, która jak same twierdzą, ma wiele zastosowań:) Może służyć bowiem do ogrzania, utulenia, mamlania, gryzienia, ssania, ciągnięcia, spania, na kolki, przeziębienie, bóle brzuszka, ząbkowanie, noce we własnym łóżeczku i do pokochania... dla malutkich i tych ciut większych.


Tajemnicą kojącego ciepła MR B jest wkład solny, który uaktywniony może sprzyjać uspokojeniu malca podczas kolki, bóli brzuszka lub zapewniać "wygrzanie się" np. w czasie przeziębienia, zimnych zimowych nocy albo podczas szarych jesiennych spacerów. 


Zabawka ma kontrastowe czerwono-biało-czarne kolory, dzięki czemu jest lepiej widoczna dla noworodków. A do tego różne wypustki, wystające uszka, metki, szeleszcząca nóżka sprawiają, że MR B bywa nie tylko sposobem na kolkę, ale może być po prostu ciekawą zabawką dla dziecka. 






Źródło: www.sposobnakolke.pl




Uwaga: Cykl "Wyprawka Bobasa prezentuje..." nie jest naszą rekomendacją dla stron, miejsc i ich właścicieli. To raczej podzielenie się z Wami miejscami, stronami internetowymi, które zwróciły na siebie naszą uwagę spośród innych ofert na rynku rzeczy/usług dla dzieci.

17 grudnia 2013

Żyrafka Sophie. Fenomenalna francuska zabawka?

Dzisiejszego posta poświęcimy jednemu z najpopularniejszych europejskich gryzaczków dla niemowląt - małej gumowej żyrafie Sophie. Również gdy urodziła się moja pierwsza pociecha, nasza kochana babcia usłyszała od kogoś o "super żyrafie" dla dzieci. Nie wiedziała, jak dokładnie wygląda "super żyrafa", ale postanowiła ją zdobyć dla swojego wnuczka. Dowiedziała się, że jest ona dostępna w sklepie na jednej z ulic naszego miasta. Dokładnej lokalizacji sklepu jednak nie znała. Bez zbędnej zwłoki udała się tam w poszukiwaniu żyrafki. Przeszła ulicę na całej długości, poszukując w sklepie z zabawkami, w księgarni... pytała wszędzie. Jej determinacja była tak wielka, by znaleźć "super żyrafę", że nie omieszkała zapytać o nią nawet w ... sklepie zoologicznym :)) Nie trwało to krótko, ale udało się! W końcu w sklepie z zabawkami obok przedszkola odkryła "żyrafowe zagłębie"... :) Zakupiła więc od razu sztuk kilka, z zapasem dla wszystkich oczekiwanych maluszków w najbliższej rodzinie :)
Co to jest Żyrafa Sophie? Skupmy się na faktach. Żyrafa Sophie to pozornie (a może i nie?;)) zwykła, mała, piszcząca, gumowa zabawka w kolorze kremowym z brązowymi cętkami. Oryginalne zwierzątko o wzroście 18 cm narodziło się we Francji ponad 50 lat temu w dniu Świętej Zofii.

Podstawowy model żyrafy Sophie dzisiaj wygląda identycznie, jak 50 lat temu i wytwarzana jest w ten sam tradycyjny sposób. Stworzona jest w całości ze 100% naturalnej gumy (lateks) i jest barwiona farbą spożywczą. Na fali popularności żyrafki Sophie powstała cała seria produktów z jej wizerunkiem. Żyrafa doczekała się również swoich przyjaciół: myszki, ptaszka, misia, żółwicy i kotka. Od ponad 50 lat zabawka produkowana jest na terenie Unii Europejskiej, co powinno spotkać się z uznaniem. W przypadku zabawek coraz trudniej bowiem o egzemplarz "made in EU".
 

Skąd szalona popularność żyrafy Sophie skoro od czasu jej powstania przemysł zabawkarski wymyślił już miliony zabawek, odpowiadających już zapewne na wszystkie znane nam potrzeby niemowląt? W samej Francji, skąd wywodzi się zabawka, sprzedawanych jest podobno rocznie ok. 800 tys. żyraf Sophie. Niemal każdy nowonarodzony francuski niemowlak od pierwszych miesięcy trzyma w swojej małej rączce własną żyrafę Sophie. Podobno we Francji obdarowywanie maluszka żyrafką Sophie jest tradycją. Takie zachowania świetnie nadają się na materiał marketingowy. Dziadkowie i rodzice w innych krajach również chętnie kopiują "francuskie obyczaje". Nie od dzisiaj w końcu wszystko co "francuskie" jest synonimem klasy, elegancji, dobrego smaku ;) 

A w praktyce? Długa szyja żyrafy idealnie nadaje się do trzymania przez małe rączki, ale raczej dziecka w wieku od 5 miesięcy. Choć zabawka nadaje się dla dzieci od pierwszego dnia życia. Naturalna guma ma miły, niedrażniący zapach. Zabawka jest faktycznie przyjemna w zabawie. Moje dzieciaki ją lubią, ale nie stała się dla nich zabawką numer jeden... 

Na etapie ząbkowania zdecydowanie lepszym przyjacielem stała się mniejsza z serii żyrafek Sophie - gryzaczek. Była pierwszą zabawką, którą złapały w rączki moje dwa Skarby. Jest lekka, mała główka żyrafki idealnie nadaje się do wsadzania do malutkiej buzi niemowlaka. Dwa uchwyty zaprojektowane są dokładnie w taki sposób, by dziecko mogło trzymać zabawkę w dwóch rączkach nad swoją główką. 

W tym roku do naszej kolekcji dołączył również Ptaszek Kiwi. Oceniłabym produkt, jako zdecydowanie słabszy od oryginalnej żyrafy. Zabawka jest trudna do złapania i zabawy przez niemowlaka. Piszczy dodatkowo w sposób, którego niektóre małe dzieci mogą się bać.

Żyrafa Sophie to dość spory wydatek jak na małą zabawkę/gryzaczek. Oryginalna żyrafka Sophie kosztuje ok. 60-70 zł, gryzaczek Sophie ok. 40-50 zł.

13 grudnia 2013

Wyprawka Bobasa prezentuje... MayLily

Coraz chłodniejsze dni za oknem skłoniły nas do poszukiwania czegoś miłego, ciepłego i do przytulania. W dzisiejszej odsłonie "Wyprawka Bobasa prezentuje..." przedstawimy Wam markę MayLily. Miękkie, delikatne, wygodne i cieplutkie kocyki (z popularnego minky), szlafroczki, kominy w pięknych kolorach są wręcz idealną propozycją na chłodne zimowe poranki i wieczory. W ofercie MayLily coś dla małych i dużych. Kocyk z minky czy bambusowy ręczniczek - idealne na prezent dla Maluszka!
 
A wszystko zaczęło się podobno niewinnie wraz z przyjściem na świat pierwszej córeczki pomysłodawców MayLily, od szycia pieluszek wielorazowych. Również dzisiaj córeczka jest zapewne najważniejszą recenzentką nowych produktów marki. Tymczasem MayLily jest niebanalnym i pięknym przykładem na to, że dzieci są naszą inspiracją i zmieniają nasz sposób patrzenia na świat, również zawodowy.  
 
www.facebook.com/MayLilypl
 
Uwaga: Cykl "Wyprawka Bobasa prezentuje..." nie jest naszą rekomendacją dla stron, miejsc i ich właścicieli. To raczej podzielenie się z Wami miejscami, stronami internetowymi, które zwróciły na siebie naszą uwagę spośród innych ofert na rynku rzeczy/usług dla dzieci.

9 grudnia 2013

Bobas śpi w podróży, czyli jakie łóżeczko turystyczne kupić dla dziecka?

Jedna z naszych czytelniczek poprosiła nas o przygotowanie posta na temat łóżeczek turystycznych. A my bardzo chętnie odpowiadamy na sygnały naszych czytelników. :) Zatem słów kilka o łóżeczkach turystycznych...  



Jakie łóżeczko turystyczne kupić?  

Zanim dokonamy zakupu, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką rolę ma pełnić łóżeczko turystyczne - czy tylko miejsca do spania podczas podróży, czy też np. miejsca do zabawy w domu.

Oczywiście łóżeczka zaprojektowane zostały z myślą o zapewnieniu dziecku bezpiecznego miejsca do spania poza domem. Dla mnie właśnie taką rolę pełni łóżeczko turystyczne. Wybierając nasze łóżeczko turystyczne, kierowałam się przede wszystkim łatwością składania i rozkładania łóżeczka i jego wagą. Wakacje spędzamy aktywnie, zmieniając często miejsce noclegu, nawet codziennie. Zależało nam więc na tym, by sprawnie rozkładać i składać królestwo snu naszego maluszka i nie cierpieć przy pakowaniu i rozpakowywaniu samochodu. Gdy przenieść trzeba jeszcze wiele "drobiazgów" poza łóżeczkiem.

Ale wbrew nazwie, łóżeczka turystycznego wcale nie musimy wyciągać z zakamarków, schowków i szaf tylko przy okazji wyjazdu poza dom. Znam rodziny, w których łóżeczko turystyczne zamiast tradycyjnego drewnianego pełniło rolę głównego łóżeczka dla dziecka lub drugiego w innej części domu. Turystyczne łóżeczka znakomicie mogą spełnić się również w tej roli. Widzę w tym tylko dwa minusy:

Po pierwsze łóżeczko turystyczne wydaje mi się mało stabilne. W szczególności w wersji dla niemowlaka, gdy dziecko układamy na podwieszanym materacyku. 

Po drugie, żeby łóżeczko mogło pełnić rolę "tradycyjnego" łóżeczka, niezbędne będzie dokupienie do niego zwykłego materacyka. Materacyk znajdujący się w łóżeczkach turystycznych na dłuższą metę nie jest zdrowy dla dziecka.

W wielu domach łóżeczka turystyczne pełną również rolę "kojców" czyli tzw. zorganizowanej i ograniczonej przestrzeni zabawy dla dziecka :) Wyjątkowo pomocne w przypadku przemieszczających się maluchów, gdy opiekun musi się na chwilę oddalić i pozostawić dziecko same. W takim kojcu jest na pewno bezpieczniejsze niż pozostawione na podłodze czy w foteliku. Większość łóżeczek turystycznych ma dłuższe boki wykończone siatką, którą pozwala dziecku na spokojne oglądanie tego, co dzieje się na zewnątrz łóżeczka. W przypadku gdy kupujemy łóżeczko - kojec, bardziej niż w przy funkcji noclegowej i turystycznej, wzięłabym pod uwagę jakość wykonania, trwałość łóżeczka i jego stabilność. Jeżeli chcecie kupić łóżeczko turystyczne właśnie po to, by pełniło rolę kojca, odradzałabym kupowanie mniejszych, często kwadratowych modeli. Dziecko szybko z nich wyrośnie i okaże się zupełnie bezużyteczne w takich okolicznościach jak nocleg poza domem.

Zależnie od tego, jaką rolę ma pełnić łóżeczko turystyczne w życiu Waszego maluszka, zwróćcie uwagę na:
  • rozmiary łóżeczka rozłożonego (i możliwość dokupienia tradycyjnego materacyka adekwatnego do rozmiarów łóżeczka)
  • rozmiar łóżeczka po złożeniu
  • wagę łóżeczka
  • możliwość zamontowania materacyka na 2 poziomach (podwieszany poziom dla niemowlaka)
  • jakość wykonania, trwałość materiałów
  • otwierany bok łóżeczka (tak aby starsze dziecko mogło z niego samodzielnie wyjść).
Jeżeli chodzi o wyposażenie dodatkowe:
  • przewijak - może się przydać, ale jeżeli łóżeczko pełni rolę tylko turystyczną proponuję model bez przewijaka (dziecko można przewinąć na łóżku rodziców, a przewijak to dodatkowy gabaryt i waga do przenoszenia, pakowania do samochodu); osobiście kupiłam z przewijakiem, ale... nigdy go nie wzięłam na żaden wyjazd ;)
  • światełko - zdecydowanie może się przydać, gdy jesteśmy na wyjazdach, a dziecko czuje się mniej bezpiecznie w obcym miejscu lub gdy nie mamy innego źródła małego światła w nocy potrzebnego np. do przewinięcia dziecka
  • organizer na akcesoria - pomocny, gdy łóżeczko stoi więcej niż 3 dni w jednym miejscu. Jednak spokojnie można się bez niego obyć, w szczególności w podróży
  • pałąk z pluszowymi zabawkami - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje
  • baldachim - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje,
  • pozytywka z wibracją - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje, zwłaszcza, że te łóżeczkowe często nie mają miłych i usypiających dźwięków
  • moskitiera - może się przydać w szczególności w sezonie letnim, gdy "grasują" komary, ale spokojnie możemy zakupić w sklepach dla dzieci uniwersalne moskitiery do łóżeczek, jeżeli faktycznie będziemy jej potrzebowali 

    Jeżeli chodzi o ceny łóżeczek turystycznych, to naprawdę mamy spory wachlarz na rynku - nawet do kilkuset złotych. Z reguły im więcej gadżetów, tym łóżeczko droższe, co wcale nie oznacza, że lepsze i że dziecku będzie się spało smaczniej:) Z własnego doświadczenia polecamy Wam się jednak skupić na takich cechach, jak: jakość wykonania oraz stabilność za umiarkowaną cenę:) 

6 grudnia 2013

Wyprawka Bobasa prezentuje... ROMA SZOP

W drugiej odsłonie "Wyprawka Bobasa prezentuje..." przedstawiamy Wam ROMA SZOP i ich nietuzinkowe, zupełnie wyjątkowe lalki. Daleko im do seryjnie produkowanych "poza Europą", plastikowych lalek z "grymasem" na twarzy. Każda szmaciana lala autorstwa ROMA SZOP jest niepowtarzalna, każda ma swoje imię. Wszystkie lale mają 55 cm wzrostu, piękne buzie malowane farbami, oryginalne fryzury i modne ubranka. "Lale z charakterkiem"- to określenie najlepiej mi do nich pasuje. :)  Można również zamówić lalę wykonaną na indywidualne zamówienie - podobną do siebie, osoby bliskiej czy znanej osoby.
Za tym niekonwencjonalnym rękodziełem stoi rodzinna manufaktura - mama Roma i jej dwie córki. Wyjątkowo utalentowane trio!

Źródło:www.facebook.com/pages/RomaSzop

Uwaga: Cykl "Wyprawka Bobasa prezentuje..." nie jest naszą rekomendacją dla stron, miejsc i ich właścicieli. To raczej podzielenie się z Wami miejscami, stronami internetowymi, które zwróciły na siebie naszą uwagę spośród innych ofert na rynku rzeczy/usług dla dzieci.

3 grudnia 2013

Pomysły na prezenty choinkowe dla dzieci - Gwiazdka 2013



Długo nie mogłyśmy się zdecydować, jak właściwie napisać tego posta. No bo pomysłów na prezenty dla dzieci jest tysiące - wystarczy włączyć jakiś kanał z bajkami dla najmłodszych i poczekać na reklamy :) Albo po prostu pójść do pierwszego lepszego sklepu z zabawkami.
Tylko dlaczego tak trudno wybrać coś naprawdę ciekawego i takiego, co się przede wszystkim będzie maluchowi podobać, po drugie będzie "rosło razem z dzieckiem" i w końcu nie zepsuje się przy pierwszym uderzeniu o podłogę.
Pomyślałyśmy, że nie będziemy w tym poście wymieniać wszystkich możliwych pomysłów na prezent dla niemowląt, jak na przykład grzechotki, maty edukacyjne, karuzelki. Pisałyśmy już o tym np. w poście Prezent dla nowrodka - pomysły:). Inspiracji możecie też szukać w naszej zakładce "Spis treści" w sekcji V. Prezent dla niemowlaka i nie tylko.

Postanowiłyśmy dać Wam kilka konkretnych propozycji na prezenty dla dzieci w różnym wieku takich, o których do tej pory jeszcze nie pisałyśmy.

Chciałybyśmy zaznaczyć przy okazji, że nie jest to żadna reklama - z żadną firmą nie współpracujemy przy pisaniu tego posta. Wymieniamy te produkty, ponieważ uważamy, że są po prostu tego warte, podobają się nam i co najważniejsze - sprawdzają się i maluchy lubią się nimi bawić :)

A więc konkretnie:

Muzyka:
  1. "Muzyka da ucha malucha" - płyta z muzyką poważną dla dzieci. Niektórzy twierdzą, że dzieci słuchające muzyki poważnej, lepiej się rozwijają. Sprawdzone jest to, że niektóre dzieci bardzo lubią ten typ muzyki i lepiej przy niej zasypiają lub łatwiej spędzają podróż samochodem:) Dobry prezent dla dzieci w każdym wieku, ale najbardziej się chyba sprawdzi dla niemowląt 0-12 miesięcy
Bajki na płycie:
  1. "Teletubisie" - od razu zaznaczę, że nie jestem fanką długiego przesiadywania dzieci przed telewizorem. Ale fenomen tej bajki jest dla mnie niesamowity. Mój synek dostał ją kiedyś w prezencie od cioci i okazało się, że oglądał te dziwne stworki jak zaczarowany. To samo jest z moją córeczką. Plusem tej bajki jest to, że jest po prostu miła i wdzięczna, obraz się nie zmienia często i dynamicznie, Teletubisie są pogodne i wymawiają niewiele słów, i dziecko może nawet kilka przyswoić. Świetny prezent dla dzieci w wieku 9 miesięcy - 2 lata
  2. Dla dzieci sentymentalnych rodziców z naszego pokolenia również bajki naszego dzieciństwa: Bolek i Lolek, Reksio, Koziołek Matołek, Miś Uszatek, Krecik itd. Współczesne maluchy również je uwielbiają.
Książki:

Wyjdźcie poza schemat. Jest wiele książeczek dla dzieci. Wiele jest pięknych i kolorowych. Ale jeśli już kupujecie bajki - kupujcie oryginały, dużo jest bowiem skróconych i zbliżonych do popularnych oryginałów, ale niestety nieciekawych. Polecam:
  1. serię "Czytam sobie" do nauki czytania dla dzieci (choć dorośli tez mogą poczytać maluchowi) - dobry prezent dla dzieci od wieku mniej więcej 4,5lat, gdy pojawia się fascynacja literkami
  2. oczywiście klasyki takie jak Brzechwa, Konopnicka czy Tuwim - dla najmłodszych koniecznie z grubymi stronami i kolorowymi obrazkami - maluchy uwielbiają wierszyki i wbrew pozorom łatwo się ich uczą. Prezent nawet dla niemowlaków, którym można najpierw czytać, potem pokazywać obrazki, a potem czytać i uczyć wierszyków - książka rośnie razem z dzieckiem:)
  3. literatura skandynawska - lubię lubię lubię:) zwróćcie uwagę na książeczki z grubymi kartkami Anny Tidholm - oryginalne i nietuzinkowe - dla najmłodszych - myślę, że już od 9 miesięcy do ok. 1,5 roku - 2 lat; oczywiście "Dzieci z Bullerbyn" dla uważnego 4 latka, ale też seria kryminałów Martina Widmarka dla 5 latka do czytania przez rodziców, jak również dla starszego dziecka do samodzielnego czytania
  4. książki z otwieranymi okienkami dla ciekawskich roczniaków
  5. serię "Poczytaj mi mamo" dla dzieci sentymentalnych rodziców pokolenia '80 :) Bajki Bechlerowej, ilustracje Ludczyna... to się zapamiętuje na lata
  6. książki mniejszych wydawnictw jak np. Wydawnictwo Dwie Siostry, które z dużą starannością dobierają tytuły do swojej oferty. Seria "Miasteczko Mamoko" to mój faworyt w tej kategorii.
Klocki:

Tu właściwie mam jednego faworyta - Lego. Testowaliśmy również inne marki, ale do tej pory nie znalazłam innych klocków, które by tak idealnie do siebie pasowały, łatwo się składały, a jednocześnie nie rozwalały.
Ich wada to cena - są drogie niestety. Ale wielka zaleta - właściwie dobre na każdą okazję i dla każdego dziecka w wieku od 1,5 roku wzwyż. Więc, jeśli nie macie innego pomysłu, albo np. nie znacie dziecka, a chcecie, żeby prezent się podobał, to Lego jest idealne.
Dla młodszych dzieci (1,5 roku - ok. 3-4 lata) wybierzcie Lego Duplo, dla starszych (+4 lata) zwykłe Lego. Jeśli chodzi o Lego Duplo osobiście raczej polecam zestawy, w których jest wiele różnych klocków o różnych rozmiarach i kolorach - dziecko ma wtedy więcej możliwości do budowania tego, co chce. Zestawy Lego Duplo np. z samochodami czy pociągami mają tę wadę, że właściwie zawierają mało części. Sam samochodzik składa się z 2-3 części i właściwie dziecko nie ma możliwości budowania "po swojemu".

Gry:

Gry raczej są przeznaczone dla "starszaków". Oczywiście domino, memo czy chińczyka większość z nas zna. Ciekawą serię gier i puzzli dla najmłodszych oferują marki Granna i Trefl.
Polecam Wam serię gier typu "smart games", które są trochę grami "na inteligencję" i pomagają rozwijać myślenie logiczne u dzieci. Są to raczej takie łamigłówki. Jest naprawdę spory wybór "smart games" na rynku. Może to być "Dzień i noc", "3traki", "Kot i mysz". Można wybrać taką, którą zainteresuje się już bystry 3latek :)
Podobnie "Katamino" - dobrze wykonana drewniana gra logiczna. 3 latki mogą rozwiązywać zadania z rodzicami lub samodzielnie układać różne kształty z klocków, starsze dzieciaki wskoczą już na wyższy poziom i będą grać same.
"Dzieci z Carcassonne" - mój faworyt wśród gier dla dzieci w wieku 4+. Trochę strategiczna, trochę "na myślenie", świetna zabawa dla całej rodziny i na wspólne spędzanie czasu. Można grać zgodnie z instrukcją, ale też modyfikować zasady. Super prezent!

W tej kategorii umieścimy również puzzle. Można je kupować dzieciom już w wieku od 1,5 roku. Najpierw duże, drewniane lub z grubego kartonu składające się z 2-4 puzzli (Brimarex, Goki, Trefl). A później z coraz większą liczbą elementów i coraz mniejszymi puzzlami. Dla 2-latków polecam serię układanek CzuCzu

Zabawki:

Oj, w tej kategorii właściwie może się mieścić wszystko. W zależności od płci dziecka, wieku, upodobań etc. Można pisać pisać i pisać:)

Nie śmiemy oceniać, która zabawka jest najfajniejsza, bo fajnych jest wiele i o wielu nawet nie słyszałyśmy:) Podamy Wam kilka, które ostatnio nam wpadły w oko:
  1. sortery, czyli dopasowywanie kształtów do otworów - świetne już dla najmłodszych dzieci właściwie od 6 miesięcy - super rozwojowa zabawka, można się nią bawić na wiele sposobów. Mogę polecić np. drewnianą Arkę Noego firmy ELC
  2. odgrywanie ról - serwisy kawowe, obiadowe, małe kuchnie - i dla chłopca i dla dziewczynki - właściwie już od 1 roku w zależności od materiału wykonania (wiadomo, że porcelana rocznemu maluchowi raczej długo nie posłuży:) ). Tu moim faworytem jest Ikea i ich kuchenka dla dzieci. Minus - cena.... Jeszcze się nie przekonałam do zakupu, bo cena mnie odstrasza, ale moje dzieciaki uwielbiają się bawić tą kuchenką za każdym razem, jak jesteśmy w Ikei.
  3. być jak strażak (albo żołnierz, albo policjant) - każdy chłopiec chyba tak ma i chyba każdemu imponują strażacy, policjanci i żołnierze. Dla takich maluchów fajna będzie remiza strażacka z wozem strażackim marki Fisher Price. Fajnie wykonana, niezniszczalna, można się nią bawić na wiele sposobów. Nadaje się już dla dziecka w wieku 1,5 roku i właściwie będzie służyła jeszcze 4latkowi. Minus - cena niestety. 
  4. być jak mała kobietka - oj tak. Już nawet roczne dziewczynki wykazują skłonności do strojenia się, lubią torebki, wózki i lale:) A więc? Jak najbardziej torebka będzie świetnym pomysłem. Dla młodszych dziewczynek (ok roczku) proponuję jakąś torebkę z niezbyt długimi uszami, aby zminimalizować ryzyko zawiązania sobie na szyi. Poza tym wózki, łóżeczka dla lalek i same lalki. Fajne są lale szmaciane, np. niemieckiej firmy Haba. Ładnie wykonane, bezpieczne, można je już nawet niemowlakowi kupić jako przytulankę. Niestety również  drogie:(
  5. pojazdy jak prawdziwe - kategoria głównie dla chłopców. Nie znam chłopca, który nie przeżywał fascynacji koparkami, samochodami straży pożarnej czy traktorami. Idealne odwzorowanie oryginałów koparek, traktorów, betoniarek, buldożerów i całej reszty specjalistycznego sprzętu znajdziecie w ofercie firmy Bruder lub mniejsze modele Siku. Bardzo dobre wykonanie zabawek!
  6. drewniane zabawki - w czasach gdy coraz trudniej znaleźć zabawkę "made in Poland", warto zajrzeć na półkę z drewnianymi zabawkami. Polskie drewniane zabawki są bardzo dobrze znane w zachodniej Europie, u nas moda na nie dopiero raczkuje. Ale gdy kolejna zabawka "uczy dziecko kolorów, odgłosów zwierząt" i raczy wszystkich w koło "wesołą melodyjką", z radością sięgniemy po proste, acz piękne bezdźwiękowe drewniane zabawki. Zwróćcie uwagę na takie firmy jak Bajo czy Gepetto.
A jakie Wy macie pomysły na prezenty choinkowe? Piszcie do nas na maila:)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...