9 grudnia 2013

Bobas śpi w podróży, czyli jakie łóżeczko turystyczne kupić dla dziecka?

Jedna z naszych czytelniczek poprosiła nas o przygotowanie posta na temat łóżeczek turystycznych. A my bardzo chętnie odpowiadamy na sygnały naszych czytelników. :) Zatem słów kilka o łóżeczkach turystycznych...  



Jakie łóżeczko turystyczne kupić?  

Zanim dokonamy zakupu, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką rolę ma pełnić łóżeczko turystyczne - czy tylko miejsca do spania podczas podróży, czy też np. miejsca do zabawy w domu.

Oczywiście łóżeczka zaprojektowane zostały z myślą o zapewnieniu dziecku bezpiecznego miejsca do spania poza domem. Dla mnie właśnie taką rolę pełni łóżeczko turystyczne. Wybierając nasze łóżeczko turystyczne, kierowałam się przede wszystkim łatwością składania i rozkładania łóżeczka i jego wagą. Wakacje spędzamy aktywnie, zmieniając często miejsce noclegu, nawet codziennie. Zależało nam więc na tym, by sprawnie rozkładać i składać królestwo snu naszego maluszka i nie cierpieć przy pakowaniu i rozpakowywaniu samochodu. Gdy przenieść trzeba jeszcze wiele "drobiazgów" poza łóżeczkiem.

Ale wbrew nazwie, łóżeczka turystycznego wcale nie musimy wyciągać z zakamarków, schowków i szaf tylko przy okazji wyjazdu poza dom. Znam rodziny, w których łóżeczko turystyczne zamiast tradycyjnego drewnianego pełniło rolę głównego łóżeczka dla dziecka lub drugiego w innej części domu. Turystyczne łóżeczka znakomicie mogą spełnić się również w tej roli. Widzę w tym tylko dwa minusy:

Po pierwsze łóżeczko turystyczne wydaje mi się mało stabilne. W szczególności w wersji dla niemowlaka, gdy dziecko układamy na podwieszanym materacyku. 

Po drugie, żeby łóżeczko mogło pełnić rolę "tradycyjnego" łóżeczka, niezbędne będzie dokupienie do niego zwykłego materacyka. Materacyk znajdujący się w łóżeczkach turystycznych na dłuższą metę nie jest zdrowy dla dziecka.

W wielu domach łóżeczka turystyczne pełną również rolę "kojców" czyli tzw. zorganizowanej i ograniczonej przestrzeni zabawy dla dziecka :) Wyjątkowo pomocne w przypadku przemieszczających się maluchów, gdy opiekun musi się na chwilę oddalić i pozostawić dziecko same. W takim kojcu jest na pewno bezpieczniejsze niż pozostawione na podłodze czy w foteliku. Większość łóżeczek turystycznych ma dłuższe boki wykończone siatką, którą pozwala dziecku na spokojne oglądanie tego, co dzieje się na zewnątrz łóżeczka. W przypadku gdy kupujemy łóżeczko - kojec, bardziej niż w przy funkcji noclegowej i turystycznej, wzięłabym pod uwagę jakość wykonania, trwałość łóżeczka i jego stabilność. Jeżeli chcecie kupić łóżeczko turystyczne właśnie po to, by pełniło rolę kojca, odradzałabym kupowanie mniejszych, często kwadratowych modeli. Dziecko szybko z nich wyrośnie i okaże się zupełnie bezużyteczne w takich okolicznościach jak nocleg poza domem.

Zależnie od tego, jaką rolę ma pełnić łóżeczko turystyczne w życiu Waszego maluszka, zwróćcie uwagę na:
  • rozmiary łóżeczka rozłożonego (i możliwość dokupienia tradycyjnego materacyka adekwatnego do rozmiarów łóżeczka)
  • rozmiar łóżeczka po złożeniu
  • wagę łóżeczka
  • możliwość zamontowania materacyka na 2 poziomach (podwieszany poziom dla niemowlaka)
  • jakość wykonania, trwałość materiałów
  • otwierany bok łóżeczka (tak aby starsze dziecko mogło z niego samodzielnie wyjść).
Jeżeli chodzi o wyposażenie dodatkowe:
  • przewijak - może się przydać, ale jeżeli łóżeczko pełni rolę tylko turystyczną proponuję model bez przewijaka (dziecko można przewinąć na łóżku rodziców, a przewijak to dodatkowy gabaryt i waga do przenoszenia, pakowania do samochodu); osobiście kupiłam z przewijakiem, ale... nigdy go nie wzięłam na żaden wyjazd ;)
  • światełko - zdecydowanie może się przydać, gdy jesteśmy na wyjazdach, a dziecko czuje się mniej bezpiecznie w obcym miejscu lub gdy nie mamy innego źródła małego światła w nocy potrzebnego np. do przewinięcia dziecka
  • organizer na akcesoria - pomocny, gdy łóżeczko stoi więcej niż 3 dni w jednym miejscu. Jednak spokojnie można się bez niego obyć, w szczególności w podróży
  • pałąk z pluszowymi zabawkami - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje
  • baldachim - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje,
  • pozytywka z wibracją - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje, zwłaszcza, że te łóżeczkowe często nie mają miłych i usypiających dźwięków
  • moskitiera - może się przydać w szczególności w sezonie letnim, gdy "grasują" komary, ale spokojnie możemy zakupić w sklepach dla dzieci uniwersalne moskitiery do łóżeczek, jeżeli faktycznie będziemy jej potrzebowali 

    Jeżeli chodzi o ceny łóżeczek turystycznych, to naprawdę mamy spory wachlarz na rynku - nawet do kilkuset złotych. Z reguły im więcej gadżetów, tym łóżeczko droższe, co wcale nie oznacza, że lepsze i że dziecku będzie się spało smaczniej:) Z własnego doświadczenia polecamy Wam się jednak skupić na takich cechach, jak: jakość wykonania oraz stabilność za umiarkowaną cenę:) 

2 komentarze :

  1. Bardzo dziekuje za post :* jest bardzo wyczerpujacy i pomocny! pozdrawiam serdecznie!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym bez takiego kojca nie miała życia w czasie wyjazdów. Zresztą w domu też często korzystam z kojca :)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze są mile widziane. Reklam jednak nie będziemy publikować :)
Jeśli chcesz z nami współpracować - napisz do nas maila.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...