Jedna z naszych czytelniczek poprosiła nas o przygotowanie posta na temat łóżeczek turystycznych. A my bardzo chętnie odpowiadamy na sygnały naszych czytelników. :) Zatem słów kilka o łóżeczkach turystycznych...
Jakie łóżeczko turystyczne kupić?
Zanim dokonamy zakupu, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką rolę ma pełnić łóżeczko turystyczne - czy tylko miejsca do spania podczas podróży, czy też np. miejsca do zabawy w domu.
Zanim dokonamy zakupu, musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, jaką rolę ma pełnić łóżeczko turystyczne - czy tylko miejsca do spania podczas podróży, czy też np. miejsca do zabawy w domu.
Oczywiście łóżeczka zaprojektowane zostały z myślą o zapewnieniu dziecku bezpiecznego miejsca do spania poza domem. Dla mnie właśnie taką rolę pełni łóżeczko turystyczne. Wybierając nasze łóżeczko turystyczne, kierowałam się przede wszystkim łatwością składania i rozkładania łóżeczka i jego wagą. Wakacje spędzamy aktywnie, zmieniając często miejsce noclegu, nawet codziennie. Zależało nam więc na tym, by sprawnie rozkładać i składać królestwo snu naszego maluszka i nie cierpieć przy pakowaniu i rozpakowywaniu samochodu. Gdy przenieść trzeba jeszcze wiele "drobiazgów" poza łóżeczkiem.
Ale wbrew nazwie, łóżeczka turystycznego wcale nie musimy wyciągać z zakamarków, schowków i szaf tylko przy okazji wyjazdu poza dom. Znam rodziny, w których łóżeczko turystyczne zamiast tradycyjnego drewnianego pełniło rolę głównego łóżeczka dla dziecka lub drugiego w innej części domu. Turystyczne łóżeczka znakomicie mogą spełnić się również w tej roli. Widzę w tym tylko dwa minusy:
Po pierwsze łóżeczko turystyczne wydaje mi się mało stabilne. W szczególności w wersji dla niemowlaka, gdy dziecko układamy na podwieszanym materacyku.
Po drugie, żeby łóżeczko mogło pełnić rolę "tradycyjnego" łóżeczka, niezbędne będzie dokupienie do niego zwykłego materacyka. Materacyk znajdujący się w łóżeczkach turystycznych na dłuższą metę nie jest zdrowy dla dziecka.
Po pierwsze łóżeczko turystyczne wydaje mi się mało stabilne. W szczególności w wersji dla niemowlaka, gdy dziecko układamy na podwieszanym materacyku.
Po drugie, żeby łóżeczko mogło pełnić rolę "tradycyjnego" łóżeczka, niezbędne będzie dokupienie do niego zwykłego materacyka. Materacyk znajdujący się w łóżeczkach turystycznych na dłuższą metę nie jest zdrowy dla dziecka.
W wielu domach łóżeczka turystyczne pełną również rolę "kojców" czyli tzw. zorganizowanej i ograniczonej przestrzeni zabawy dla dziecka :) Wyjątkowo pomocne w przypadku przemieszczających się maluchów, gdy opiekun musi się na chwilę oddalić i pozostawić dziecko same. W takim kojcu jest na pewno bezpieczniejsze niż pozostawione na podłodze czy w foteliku. Większość łóżeczek turystycznych ma dłuższe boki wykończone siatką, którą pozwala dziecku na spokojne oglądanie tego, co dzieje się na zewnątrz łóżeczka. W przypadku gdy kupujemy łóżeczko - kojec, bardziej niż w przy funkcji noclegowej i turystycznej, wzięłabym pod uwagę jakość wykonania, trwałość łóżeczka i jego stabilność. Jeżeli chcecie kupić łóżeczko turystyczne właśnie po to, by pełniło rolę kojca, odradzałabym kupowanie mniejszych, często kwadratowych modeli. Dziecko szybko z nich wyrośnie i okaże się zupełnie bezużyteczne w takich okolicznościach jak nocleg poza domem.
Zależnie od tego, jaką rolę ma pełnić łóżeczko turystyczne w życiu Waszego maluszka, zwróćcie uwagę na:
- rozmiary łóżeczka rozłożonego (i możliwość dokupienia tradycyjnego materacyka adekwatnego do rozmiarów łóżeczka)
- rozmiar łóżeczka po złożeniu
- wagę łóżeczka
- możliwość zamontowania materacyka na 2 poziomach (podwieszany poziom dla niemowlaka)
- jakość wykonania, trwałość materiałów
- otwierany bok łóżeczka (tak aby starsze dziecko mogło z niego samodzielnie wyjść).
Jeżeli chodzi o wyposażenie dodatkowe:
- przewijak - może się przydać, ale jeżeli łóżeczko pełni rolę tylko turystyczną proponuję model bez przewijaka (dziecko można przewinąć na łóżku rodziców, a przewijak to dodatkowy gabaryt i waga do przenoszenia, pakowania do samochodu); osobiście kupiłam z przewijakiem, ale... nigdy go nie wzięłam na żaden wyjazd ;)
- światełko - zdecydowanie może się przydać, gdy jesteśmy na wyjazdach, a dziecko czuje się mniej bezpiecznie w obcym miejscu lub gdy nie mamy innego źródła małego światła w nocy potrzebnego np. do przewinięcia dziecka
- organizer na akcesoria - pomocny, gdy łóżeczko stoi więcej niż 3 dni w jednym miejscu. Jednak spokojnie można się bez niego obyć, w szczególności w podróży
- pałąk z pluszowymi zabawkami - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje
- baldachim - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje,
- pozytywka z wibracją - zdecydowanie gadżet, którego łóżeczko turystyczne nie potrzebuje, zwłaszcza, że te łóżeczkowe często nie mają miłych i usypiających dźwięków
- moskitiera - może się przydać w szczególności w sezonie letnim, gdy "grasują" komary, ale spokojnie możemy zakupić w sklepach dla dzieci uniwersalne moskitiery do łóżeczek, jeżeli faktycznie będziemy jej potrzebowali
Jeżeli chodzi o ceny łóżeczek turystycznych, to naprawdę mamy spory wachlarz na rynku - nawet do kilkuset złotych. Z reguły im więcej gadżetów, tym łóżeczko droższe, co wcale nie oznacza, że lepsze i że dziecku będzie się spało smaczniej:) Z własnego doświadczenia polecamy Wam się jednak skupić na takich cechach, jak: jakość wykonania oraz stabilność za umiarkowaną cenę:)
Bardzo dziekuje za post :* jest bardzo wyczerpujacy i pomocny! pozdrawiam serdecznie!:)
OdpowiedzUsuńJa bym bez takiego kojca nie miała życia w czasie wyjazdów. Zresztą w domu też często korzystam z kojca :)
OdpowiedzUsuń