4 lutego 2013

Karmienie niemowlaka piersią czyli Kuchnia Bobasa część I



Karmienie niemowlaka w rzeczywistości często odbiega od ideałów prezentowanych w podręcznikach czy szkole rodzenia. Z doświadczenia własnego, sióstr, przyjaciółek stwierdzam, że rzadko które niemowlę w pierwszym miesiącu życia pasuje do książkowych standardów - np. karmienie nie odbywa się co 3 godzin, tylko z reguły częściej :). Uświadomienie sobie i zaakceptowanie tego jest kluczem do sukcesu w zrozumieniu potrzeb naszego dziecka. A potrzeba zaspokojenia głodu jest jedną z kluczowych :) 

Ściągawkę ze wskazówkami jak żywić niemowlęta w kolejnych miesiącach życia znajdziecie w tzw. schematach żywienia niemowląt

Najwłaściwszym dla noworodka jest pokarm matki. I co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Jego właściwości dostosowują się do indywidualnych potrzeb rozwijającego dziecka, dostarczając mu wszystkich niezbędnych witamin, składników, przeciwciał etc. I to jest  w nim najważniejsze. Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Żywienia dotyczących Żywienia Niemowląt i Małych Dzieci zaleca się karmienie dzieci wyłącznie piersią do 6 miesiąca życia. Choć przez pierwsze miesiące mama może czuć się odrobinę "uwiązana", to wydaje mi się, że dla całej rodziny jest to i tak rozwiązanie korzystniejsze niż karmienie "sztucznym" pokarmem (mlekiem modyfikowanym) z butelki. Unikamy codziennej zabawy ze sterylizowaniem butelek, smoczków, odmierzaniem porcji mleka czy celowaniem z właściwą temperaturą wody. Mleko mamy jest zawsze świeże, zawsze gotowe do spożycia, we właściwej temperaturze i tak naprawdę można nakarmić niemowlaka wszędzie, kiedy tylko będzie miał na to ochotę. No i jakby nie patrzeć, naturalne żywienie jest o niebo tańsze (nawet przy założeniu zwiększonego apetytu karmiącej mamy :)).
Za szczęście poczytujcie więc sobie fakt, że udaje Wam się karmić dziecko wyłącznie piersią. Oczywiście możecie mieć pewne problemy lub dolegliwości związane z karmieniem piersią, zwłaszcza na początku. Do najczęstszych należą nawał pokarmowy i popękane brodawki - napiszemy o tym w następnych postach. Nie zrażajcie się jednak - są to dolegliwości uciążliwe i mogą być bolesne, ale wystarczy kilka dni i wszystko wraca do normy :)

W kwestiach dotyczących karmienia piersią i laktacji polecam w m.in. następujące strony internetowe: www.mlekomamy.pl, www.laktacja.pl oraz Poradnik laktacyjny szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie, zalecenia żywieniowe dla matek karmiących.
W razie jakichkolwiek problemów, nie krępujcie się skontaktować z poradnią laktacyjną najbliższego szpitala położniczego. Karmienia piersią uczy się i mama, i dziecko.

Jeżeli karmicie dziecko piersią wystarczy, że Kuchnię Bobasa na pierwsze miesiące wyposażycie jedynie w: 

1. laktator czyli odciągacz pokarmu
Jeżeli odciągacie pokarm sporadycznie, proponuję zdecydowanie laktator ręczny (jest tańszy od elektrycznego). Korzystałam z dwóch: Avent i Tommee Tippee i obydwa mogę polecić. Jeżeli odciąganie pokarm często i regularnie, możecie rozważyć inwestycję w laktator elektryczny (wypróbowany marki Avent - polecam!).

2. 2 butelki o pojemności 125 ml ze smoczkami o najmniejszym przepływie
Mi osobiście do gustu przypadły najbardziej butelki marki Avent. Wykonane z dobrych tworzyw, z kompatybilnymi częściami (np. smoczek można zamienić na ustnik niekapek, dołożyć rączki i mam kubek niekapek dla starszego dziecka). Możecie również rozważyć zakup butelek marki Medela ze smoczkiem Calma.

W wyżej wymienione rzeczy powinnyście się wyposażyć, żeby mieć możliwość ściągnięcia nadmiaru pokarmu lub po prostu zgromadzenia pokarmu w razie potrzeby dłuższego wyjścia i pozostawienia niemowlaka pod opieką innej osoby. Butelki przydadzą Wam się w przyszłości, gdy dziecko będzie piło już inne napoje. Wystarczy zmienić rodzaj smoczka.

Zdecydowanie nie kupujcie w przypadku scenariusza z naturalnym karmieniem:
  1. sterylizatora do butelek - butelki czy laktator przy sporadycznym używaniu można wysterylizować w zwykłym garnku z gorącą wodą lub mikrofalówce (wykorzystując np. specjalny woreczek do sterylizacji w mikrofalówce firmy Medela)
  2. suszarki do butelek - zbędny mebel
  3. płynu do mycia butelek - myje się zwykłym płynem do naczyń lub samą wodą, a potem wygotowuje. W przypadku niektórych firm butelki i laktatory można myć w zmywarce (np. Avent)
  4. mleka w proszku - jak każdy środek spożywczy ma swoją datę ważności do spożycia, rodzaj mleka musi być dostosowany do wieku dziecka
  5. podgrzewacza do butelek - wspaniały choć prosty wynalazek i na pewno przyda Wam się w przyszłości do podgrzewania innych pokarmów dla dziecka, ale nie musicie spieszyć się z jego zakupem; szczególnie polecam tym osobom, które nie są zwolennikami pokarmów podgrzewanych w kuchenkach mikrofalowych.
  6. śliniaczków - minie kilka miesięcy zanim będą dziecku potrzebne.
Mimo wszystkich zalet, jakie ma karmienie piersią, bywa tak, że niektóre mamy nie mogą tego robić, bo np. mają problemy z laktacją lub dzidziuś za mało przybiera na wadze. Dla Was już wkrótce Kuchnia Bobasa część II czyli karmienie niemowlaka mlekiem modyfikowanym.

3 komentarze :

  1. Cudowny blog. Ratujecie zagubione matki bez żadnego doświadczenia :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam,
    Świetny post oraz cały blog, śledzę Was od jakiegoś czasu :-) Usłyszałam ostatnio od mamy, która niedawno rodziła, że warto mieć już laktator ze sobą w szpitalu. Szczerze mówiąc, myślałam aby wstrzymać się z tym zakupem do porodu, bo nie wiem czy wystarczy mi ręczny czy może konieczny będzie elektryczny. Ale po słowach koleżanki zaczęłam się zastanawiać czy nie popełnię jakiegoś faux pas zgłaszając się do szpitala bez laktatora :D ? Co doświadczone mamy mogą powiedzieć na ten temat? Dodam, że ze względu na pośladkowe ułożenie dziecka może czekać mnie cesarskie cięcie, a słyszałam, że wtedy laktacja może być zaburzona. Czy wówczas warto wyposażyć się w laktator?

    OdpowiedzUsuń
  3. Osobiscie jestesmy zdania,ze nie ma potrzeby zakupu laktatora przed porodem jezeli nie ma szczegolnych wskazan. W przypadku cesarskiego ciecia dziecko rowniez jest przystawiane do piersi mamy do karmienia. Im szybciej mama i dziecko naucza sie jesc z piersi,tym lepiej dla obydwojga. Czas pobytu w szpitalu jest najlepszym czasem na nauke,bo zawsze i o kazdej porze mozna liczyc na wsparcie i pomoc we wlasciwym przystawieniu dziecka do karmienia. Pytajcie polozne i osoby z poradni laktacyjnej o to jak prawidlowo przystawiac dziecko do piersi,jak czesto karmic etc.

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze są mile widziane. Reklam jednak nie będziemy publikować :)
Jeśli chcesz z nami współpracować - napisz do nas maila.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...