7 października 2013

Fotelik do karmienia - jaki wybrać?

Jedna z naszych czytelniczek ostatnio podpytywała nas w kwestii wyboru krzesełka do karmienia maluszka. Pomyślałyśmy zatem, że jest to świetny pomysł na posta :) A więc pozwalam sobie przytoczyć część maila, którego wysłałam do Pani Aleksandry dotyczącego właśnie tego tematu :)
Jeśli chodzi o krzesełko do karmienia, to wszystko oczywiście zależy od budżetu i tego, przez jaki czas ma służyć dziecku i czy tylko jednemu dziecku, czy może w przyszłości również rodzeństwu. My obydwie mamy krzesełka PegPerego: model Prima Pappa Diner i Prima Pappa Duplo (z dodatkową wkładką dla młodszych dzieci). Są to raczej krzesełka z tych droższych. Ale mają wiele plusów. 




Przede wszystkim odchylane siedzisko - taki maluch,  który jeszcze dobrze nie siedzi, a już ma wprowadzane pokarmy,  może być w pozycji półleżącej-mniej więcej jak w foteliku samochodowym. 
Wypełnienie fotelika jest miękkie, wiec jest maluchowi wygodnie. Siedzisko jest na tyle duże,  że może służyć nawet 2-latkowi ;)

Dzieci odkrywając świat przez smak i kuchnię, sporo przy tym brudzą wokół siebie. Kluczowe więc, by krzesełko łatwo było umyć. W przypadku naszych fotelików siedzisko jest obite materiałem PCV, który bardzo łatwo wyczyścić po każdym posiłku. Obicie można również zdjąć w całości i dokładnie wyczyścić. Można również odpiąć wszystkie pasy i uprać je w pralce (pasy, nie siedzisko:) ).

Pasy są na ramiączkach, między nóżkami i po bokach (czyli tzw. pasy pięciopunktowe),  wiec dzidziuś jest bezpieczny. Dodatkowo zamontowany jest plastikowy pałąk w siedzisku zabezpieczający dziecko przed wpadnięciem z krzesełka, gdy dziecko nie jest zapięte. Bez większego strachu można więc Malucha zostawić na kilka minut w foteliku. 

Krzesełka rosną z naszymi maluchami. Regulacja wysokości siedziska ułatwia dostosowanie krzesełka do wysokości stołu,  kiedy dziecko już je przy stole. Moje dziecko używa jeszcze fotelika, stojąc na siedzisku, jako tarasu widokowego do oglądania tego, co dzieje się za oknem :) Możliwość regulacji wysokości siedziska zyskała więc dodatkowe znaczenie.

Foteliki to nie tylko miejsce do jedzenia, ale również do zabawy. Stolik fotelika składa się z 2 blatów- takiego typowego do jedzenia z miejscem na kubek i drugiego gładkiego, na którym może się dziecko bawić lub malować. Blat można zdjąć jedną ręką i zawiesić z tyłu fotelika (mocowanie jest bardzo dobre, stolik nie spada nawet, gdy mój synek się po nim wspina na fotelik) by nikomu nie przeszkadzał.

Fotelik jest "masywny" i bardzo stabilny. Nawet bardzo dynamiczne dziecko wiercące się na siedzisku nie powinno go dać rady przechylić i spowodować zagrożenia dla siebie. Takiej pewności zupełnie nie dają foteliki z Ikei.  

Obydwie wykorzystujemy foteliki już dla naszych drugich dzieci. I zdecydowanie możemy je polecić. Próbę czasu znoszą wzorowo. Jedyne czego nam brakuje w tych fotelikach, to kosz/siatka na zabawki, które często przydają się przy karmieniu najmłodszych. 

Oczywiście jest wiele tańszych alternatyw na rynku.
Od czasu do czasu używamy krzesełek z Ikei-tych najprostszych. Też są ok, ale nachylenie nie jest regulowane. Siedzisko jest twarde i plastikowe, wiec dla najmłodszych trzeba dokupić materiałowy otulacz. Pasy są tylko po bokach, wiec przeciętnie sprytne dziecko jest w stanie się z nich wydostać ;) no i raczej nie będzie się nadawać dla dzieci powyżej roku-po prostu jest małe. No ale plus to zdecydowanie cena.
Krzesełka materiałowe z Ikei są chyba jeszcze mniej funkcjonalne, bo ich czyszczenie jest trudniejsze. A dodatkowo trudno wyjmuje się z niego dziecko, gdy zaczyna już chodzić w bucikach (zaczepiają o fotelik).

Jeżeli więc dysponujecie nieco większym budżetem na krzesełko do karmienia, wybierając właściwy model fotelika zwróćcie uwagę na:
1. Jakość wykonania (w szczególności jeżeli ma służyć więcej niż jednemu dziecku)
2. Możliwość odchylenia całego siedziska a nie wyłącznie oparcia
3. Wykończenie siedziska i możliwość czyszczenia fotelika
4. Bezpieczeństwo dziecka w foteliku (pasy bezpieczeństwa, dodatkowy pałąk, stabilność całego fotelika)
5. Regulację wysokości siedziska.

5 komentarzy :

  1. Mieliśmy bardzo podobne krzesełko dla starszego synka. Korzystaliśmy z niego bardzo długo, bo rzeczywiście nadaje się do wielu czynności. Próbę czasu zniosło prawie dzielnie, ale po 5 latach już odpuściliśmy nie powędrowało z nami do nowego mieszkania.Zdecydowanie polecam tego typu krzesełka! P.S. nasze miało siatkę pod spodem na zabawki, sprawdzała się w 100%. Niestety nazwa krzesełka mi umknęła:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam! My wlasnie zaczelismy uzywac krzeslka, tez jest regulowane, ma pieciopunktowe pasy i kosz na zabawki :) Ogolnie jestem zadowolona zobaczymy jak bedzie pozniej. Niedlugo bedzie o nim post u mnie bo wlasnie zaczelismy je uzywac. Zapraszam do nas a tutaj jest ciekawei na pewno bede zagladac czesciej :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cześć, odkąd odkryłam Waszego bloga czytam go codziennie i znajduje same użyteczne informacje:) Dziękuję Wam za to bardzo!!! Mam wielką prośbę. Napiszcie proszę czy takiego fotelika - PegPerego: model Prima Pappa Diner - można używać już od 3-go tyg. zamiast leżaczka-bujaczka? Czy jednak będzie to za duże i za mało ciekawe dla dzidziusia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hej, raczej chyba będzie za duży dla takiego malucha. Niektóre mają co prawda takie wkładki dla mniejszych dzieci i można je przechylić tak, żeby malec był w pozycji bardziej leżącej (tak jak w foteliku samochodowym), ale sam fotelik, przynajmniej mój, się nie buja. Ale próbować można ;)

      Usuń
  4. dziękuje Wam bardzo za odpowiedź:) przeczytałam już całego Waszego bloga!! dzięki Wam wiem co wybierać i nie ginę w gąszczu ofert. Pozdrawiam serdecznie i proszę o jeszcze.

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze są mile widziane. Reklam jednak nie będziemy publikować :)
Jeśli chcesz z nami współpracować - napisz do nas maila.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...