Ho ho ho! Idą Święta! Centra handlowe skrzą się już od świątecznych dekoracji, z głośników płyną już niemal wyłącznie świąteczne piosenki. Wprawdzie to jeszcze listopad, ale machina przedświątecznego zakupowego szaleństwa już ruszyła. Jaki prezent dla dziecka na Mikołajki? Jaki prezent dla chłopca pod choinkę? Co kupić córeczce? Co synkowi? Jaka jest najlepsza zabawka dla dziewczynki w tym roku? A dla chłopca? Jakiej zabawki zabraknie w tym roku na sklepowych półkach? A reszta członków rodziny? Ratunku!!!!
Nie wiem, jakie macie strategie, by nie dać się wciągnąć w przedświąteczną gorączkę zakupów. Mi od kilku lat udaje się jej skutecznie uniknąć. Jak?
W mojej rodzinie zapanowała nowa "świecka" tradycja na losowanie jednego członka rodziny obecnego przy wigilijnym stole, dla którego przygotowujemy prezent pod choinkę i reżim budżetowy, czyli nieprzekraczalne maksimum cenowe dla prezentu. W efekcie kupuję pod choinkę prezent tylko jednej dorosłej osobie, a nie mamie, tacie, siostrze, cioci, etc. Nie ma również rozczarowania, że jeden dostał skarpetki, a drugi iPhone'a. ;) Może nazbyt pragmatyczne, ale są inne okazje, kiedy mogę obdarować te osoby w sposób szczególny. Nie muszą wszystkich uszczęśliwiać "pod choinką". Święta Bożego Narodzenia to w końcu nie święta prezentów!
Zasada numer dwa brzmi: dzieciom prezenty kupują tylko ich rodzice. Najlepiej znają w końcu swoje pociechy, ich zamiłowania, dziecięce marzenia. Dziadkowie czasami łamią zasadę numer dwa, ale takie ich prawo :) I taki jest właśnie mój sposób na to, by przed Bożym Narodzeniem móc się skupić się nad tym co istotne, a nie przepychać się w tłumach do sklepowych kas. A jakie są Wasze sposoby?
Zanim jednak ruszycie po prezenty, zastanówcie się czy obok Was nie ma kogoś - dziecka, rodziny, starszej osoby, kto potrzebuje Waszego wsparcia i całkiem czasami prozaicznej pomocy. To co dla Was jest rzeczą zwykłą, dostępną, dla innych będzie zapachem i ciepłem prawdziwych Świąt. Rozejrzyjcie się przede wszystkim wokół siebie. Możecie również dołączyć do Szlachetnej Paczki. Zmobilizujcie rodzinę i znajomych do wspólnego działania.
Zależy w jakim wieku jest dziecko. Ja moim urwisom w wieku szkolnym zakupiłam w tym roku WYRZUTNIĘ NERF. Będą mogli bawić się razem i może wreszcie się zintegrują!
OdpowiedzUsuńMam mieszane uczucia - nie popieram zabawek w postaci broni i tym podobnych. pozdrawiam.
Usuńdzieci mają już wszystko, więc bardzo ciężko trafić, ale zawsze można przecież sprezentowac mu na przykład sesje zdjeciowa - zobacz, jakie prezenty pod choinkę dla dzieci są teraz polecane
OdpowiedzUsuń