1 października 2012

Zakup niekoniecznie konieczny czyli lista produktów dedykowanych młodym mamom, które można a nie bezwzględnie należy nabyć jeszcze przed wyjazdem do porodu


Jak już wspomniałyśmy w jednym z pierwszych postów, producenci prześcigają się w produktach, innowacjach, które mają nam ułatwić życie i okazać się niezbędne po porodzie. 

We wcześniejszym poście przygotowałyśmy naszą autorską listę rzeczy koniecznych do nabycia na potrzeby przygotowania wyprawki dla mamy do szpitala. Czas więc na listę rzeczy, których zakup można rozważyć zależnie od sytuacji.

1. Poduszka do karmienia
Zdania na ten temat funkcjonalności tego produktu są różne. Osobiście kupiłam, choć nie korzystałam, bo przez pierwsze 2 tygodnie w ogóle nie mogłam karmić w pozycji siedzącej. Zresztą położne z reguły polecają karmienie w pozycji leżącej, głównie z uwagi na osłabienie po porodzie oraz gojące się rany. 
Później również jakoś się do niej nie przekonałam, bo Mały ciągle mi z niej zjeżdżał.
Czasami poduszki do karmienia (zwane również rogalami, fasolkami) są dostępne w szpitalach na oddziałach położniczych, więc przez 2 doby pobytu w szpitalu po porodzie będziecie w stanie wyrobić sobie własną opinię na ich temat. 

2. Bluzki do karmienia
Nie zakupiłam ani jednej sztuki. Tak naprawdę możecie wykorzystać swoją dotychczasową garderobę. Wystarczy że bluzka, sweter czy sukienka spełnia następujące kryteria:
- jest w miarę elastyczna i ma duży dekolt lub da się rozpiąć/rozwiązać tak aby umożliwić karmienie dziecka,
- nie posiada suwaków i guzików, które mogą drapać dziecko lub odznaczać się na jego buzi, a poza tym  rozpinanie i zapinanie zajmuje za dużo czasu - najlepsze są po prostu takie, które da się odsunąć na dekolcie, tak aby odkrywały pierś,
- są wykonane z materiałów naturalnych i nie powodujących podrażnienia skóry dziecka.

Tak naprawdę po pewnym czasie dojdziecie do wprawy w karmieniu malucha do tego stopnia, że będziecie w stanie karmić w każdym rodzaju bluzki - wystarczyć będzie zwykła pieluszka tetrowa, którą będziecie mogły osłonić pierś, a bluzkę zwyczajnie podnieść do góry, jeśli dekolt będzie np. zbyt mały. 

3. Laktator
Przed dniem narodzin Waszej pociechy nie jesteście w stanie powiedzieć, czy i jak długo będziecie karmiły piersią. Na to wpływ ma szereg okoliczności, nie zawsze od Was zależnych. Nie ma więc co inwestować na zapas w sprzęt, z którego możecie nie skorzystać. Do takich urządzeń należy laktator czyli ręczny lub elektryczny odciągacz pokarmu. Możecie pokusić się o wcześniejsze zapoznanie się z ofertą producentów i wytypować model, który ewentualnie nabędziecie w przyszłości. Najłatwiej będzie używać laktatora, który będzie kompatybilny z używanymi przez Was butelkami dla dziecka. 
Jeżeli będziecie odciągać pokarm okazyjnie, zdecydowanie odradzam kupowanie drogich laktatorów elektrycznych. Ręczny wystarczy w zupełności. Jeżeli będziecie musiały z jakiegoś powodu korzystać z laktatora już w szpitalu, pamiętajcie, że w większości przypadków można taki laktator wypożyczyć od położnych.

4. Poduszka do siedzenia po porodzie
Czyli owalna poduszka z dziurką (przypominająca oponę), która ma umożliwić kobietom po porodzie siłami natury w miarę komfortowe siedzenie (bez uciskania obolałych miejsc). Gadżet z którego korzysta się maksymalnie przez 2 tygodnie. Równie dobrze taką samą rolę spełnia większy ręcznik zwinięty w rulon i ułożony w kształt rogala lub koła. Także naszym zdaniem - zbędna inwestycja.
Uwaga: Jeżeli rana bardzo boli, lekarze polecają używanie zwykłego Paracetamolu, w celu uśnieżenia bólu. W poważniejszych przypadkach mogą zaaplikować Wam również Ketonal.
Każda z nas ma inne doświadczenia w tym temacie. Jedna z nas dostawała Paracetamol od położnej w szpitalu i wystarczyło, druga bez Ketonalu przez pierwszy tydzień nie była w stanie funkcjonować. Ale w poduszkę żadna z nas nie zainwestowała :)

5. Krem na rozstępy na brzuchu i piersiach
Rozstępy... zmora kobiet w ciąży i młodych mam...
Nie ma złotego środka, ani idealnego kremu. My mamy swoje typy, o których w kolejnych postach, ale nie oszukujmy się - cudów nie ma. Warto dbać o nawilżenie skóry zwłaszcza na brzuchu, która po intensywnym 9-miesięcznym rozciąganiu narażona jest na "stres" związany z powrotem do stanu z przed ciąży.  
Proponujemy jednak "straty" ciążowe oszacować chłodnym okiem w domu i dopiero wtedy zainwestować w dobry krem renomowanej marki
Jeśli chodzi o kremowanie piersi - pamiętajcie, nie smarujcie brodawek, a przed każdym karmieniem, umyjcie je ciepłą wodą. 

6. Kapusta
Jest to stary sprawdzony sposób na nawał pokarmowy. Niektóre z nas ok. 3-4 doby po porodzie przeżywają koszmar związany z nawałem pokarmowym.  Piersi są nabrzmiałe jak arbuzy i strasznie bolą. Wierzcie mi - nie jest to miłe uczucie, a do tego utrudnia karmienie malucha, który płacze, bo nie może chwycić piesi, co więcej - szaleją hormony... Szczerze - trzeba przetrwać ten trudny czas. Z doświadczenia wiem, że to mija po ok. 1 dobie. Jednak można sobie odrobinę ulżyć robiąc okłady na piersi ze zgniecionych i mocno schłodzonych liści kapusty. Tylko uważajcie, żeby nie odmrozić sobie skóry na piersiach :) Kapusta nie jest droga, więc może warto mieć kilka liści w lodówce, tak na wszelki wypadek. Najwyżej nie skorzystacie :) 

1 komentarz :

  1. Ja do spisu dodałabym jeszcze koszule nocne - ale raczej jako przydatny gadżet :) Chyba lepiej móc swobodnie skupić się na maluchu niż kombinować ze strojem :) No a dodatkowo taka elegancka koszula nocna przywróci spojrzenie na siebie nieco łaskawszym okiem :)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkie komentarze są mile widziane. Reklam jednak nie będziemy publikować :)
Jeśli chcesz z nami współpracować - napisz do nas maila.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...